środa, 11 grudnia 2013

Basen – dobroczynnie działa również dla dzieci

    Dziecko z reguły uwielbia wodę, z przyjemnością pluska się w wannie. Może warto pomyśleć o zwiększeniu mu pola do popisu i przyjemności, robiąc wypad na basen. Pobyt na basenie to nie tylko zabawą. Nasz maluch może się zahartować, oswoić z wodą, no i oczywiście nauczyć się pływać. A pływanie wspaniale wpływa na cały organizm. Dzięki ruchom pozornie tylko rąk i nóg pozwalających utrzymać się maleństwu na wodzie, ćwiczy ono całe ciało, wzmacnia wszystkie mięśnie, poprawia koordynację ruchową, zapobiega wadom postawy, zwiększa wydolność układu oddechowego i krążenia.
    Dla rodziców pobyt na basenie to również miła odmiana. Można choć na godzinę zapomnieć o codziennych obowiązkach i skupić się tylko na swojej pociesze, bawić się z nią, tulić w ramionach, towarzyszyć mu w nowych doświadczeniach i czerpać z tego taką samą dużą radość jak dziecko.

    Jednak basen należy wybrać zwracając uwagę na pewne aspekty. Przede wszystkim basen powinien posiadać płytką część wydzieloną dla dzieci, tak aby dziecko czuło grunt pod nogami wchodząc do basenu. W przypadku zabrania ze sobą niemowlęcia rodzice powinni wchodzić na taką głębokość aby woda sięgała do pasa, najdalej pod pachy. Temperatura wody powinna mieć 30-33 stopni. Lepiej jest gdy woda jest ozonowana a nie chlorowana. Ozon mniej podrażnia skórę, drogi oddechowe i oczy dziecka. W szatni nie powinno być przeciągów, natomiast mile widziane są stabilne i wygodne przewijaki.

     W jakim wieku dziecko można zabrać na basen? Zdania lekarzy są podzielone. Jedni uważają, że w taką wyprawą należy się wstrzymać do 1 roku życia. Drudzy natomiast twierdzą, że maleństwa 5-6 miesięczne mogą się już pluskać w wodzie. Są pływalnie, które organizują zajęcia dla 2-3 miesięcznych niemowląt.

     Wyznaje się zasadę im dziecko jest starsze tym ma lepiej rozwinięty układ odpornościowy i mniej wrażliwą skórę. Więc głównie od was -drodzy rodzice- zależy kiedy weźmiecie swoją dzidzię do wody. Ja ze swoją córką regularnie zaczęłam chodzić na basen gdy skończyła ona 4 miesiąc życia. Efekt był taki, że niemal od pierwszych wizyt czuje się ona jak ryba w wodzie.


    Można zabrać ze sobą dmuchaną zabawkę, koło, kamizelkę lub rękawki. Zakładając dziecku jedno z tych pomocy będziecie mieć pewność, że nie pójdzie ono dno nawet gdy nie będziecie go trzymać. Można bawić się z małym pływakiem „ makaronami” i deskami zwykle znajdującymi się na pływalni. Połóż malca na plecach lub brzuchu i poruszaj nim poziomo zachęcając do ruszania nogami i rękami. Jednak nie nalegaj. Wasza pociecha ma mieć z tego całkowitą przyjemność, nie może czuć presji, że coś musi robić. Ma się świetnie bawić na swój sposób. Pluskajcie się wodą i chlapcie do woli. Jeśli dziecko niechcący zanurkuje, nie panikuj, ale zawsze bądź blisko, aby w razie czego szybko zareagować.

    Basen to jest naprawdę doskonała forma spędzania wolnego czasu wpływająca pozytywnie na fizyczność twojego dziecka.

    Z basenu trzeba zrezygnować gdy dziecko jest w trakcie i tuż po przebytej infekcji, głównie dróg oddechowych, po zapaleniu ucha lub gdy absolutnie nie toleruje „dużej wody” i się po prostu boi.

Katarzyna Bruska- Bartoszek

1 komentarz:

  1. Co Pani uważa o korzystaniu z basenu przez niemowlęta hipotoniczne?

    OdpowiedzUsuń