Kiedy dziecko rodzi się wcześniej niż powinno, nie jesteśmy gotowi na jego przyjęcie. Maluch ląduje pod specjalistyczną aparaturą, podłączony do rurek i czujników. Jest taki malutki, że w najmniejszych pieluchach tonie. Wymagać będzie cierpliwości, wytrwałości i wiary, także w to, że ta Kruszynka da sobie radę. Na szczęście niejeden wcześniak potrafi zadziwić, a cuda się zdarzają. Zachęcam was do przeczytania o konsekwentnej pracy, która doprowadziła do cudownego finału.
Zbyt wczesne przyjście na świat powoduje, że naturalny tok dojrzewania zostaje przerwany, a jego układy (oddechowy, krążenia, nerwowy) nie są gotowe do adaptacji w nowych warunkach. Przedstawię te najczęstsze „bolączki” z jakimi boryka się wcześniak.
Co grozi wcześniakom na samym starcie?
Trudności z oddychaniem
Maluch
po raz pierwszy nabiera powietrza w płuca – jeśli w pęcherzykach jest
wystarczająca ilość surfaktantu, wtedy rozprężają się równomiernie. Wówczas
zmieniają się warunki w układzie krążenia, rozpoczyna się wymiana gazowa,
umożliwiająca prawidłowe zaopatrzenie w tlen całego organizmu. W
płucach wcześniaka surfaktantu jest zbyt mało, mięśnie umożliwiające
oddychanie są zbyt słabe – w efekcie dochodzi do niedostatecznego natlenienia
krwi i tkanek. Żeby maluszek przeżył, trzeba mu podawać odpowiednio nagrzaną i
nawilżoną mieszankę powietrza wzbogaconą w tlen.
Uszkodzenie ośrodkowego układu nerwowego
Niedokrwienie
i co za tym idzie, niedotlenienie ośrodkowego układu nerwowego- czyli mózgu-
może spowodować jego uszkodzenie. Następstwem niedotlenienia może być także
krwawienie dokomorowe, a jego konsekwencją nieprawidłowy rozwój
psychoruchowy, uszkodzenie wzroku i słuchu, wodogłowie lub porażenie mózgowe –
wszystko zależy od miejsca i stopnia wylewu.
Jednak
pomimo tak wielu negatywnych czynników działających na OUN, mózg jest na tyle
plastyczny, że potrafi skompensować niektóre uszkodzenia. Nie bez znaczenia pozostaje
fakt, że kora mózgowa, która odpowiada za rozwój ruchowy i procesy myślenia,
jest dopiero w trakcie kształtowania. Dlatego też tak ważne jest, żeby
rehabilitacja była rozpoczęta jak najwcześniej, zanim mózg się ukształtuje i
przyjmie nieprawidłowe wzorce za „normalność”.
Retinopatia wcześniacza
Siatkówka
jest częścią oka, która rozwija się szczególnie mocno w ostatnich miesiącach
ciąży. Niedojrzała siatkówka wcześniaka, nie jest dobrze unaczyniona.
Retinopatia wcześniacza może być też spowodowana długotrwałym narażeniem na
przebywanie w atmosferze wysokotlenowej (np.: w cieplarce, czy respiratorze). W
najgorszych przypadkach może dojść do krwawienia, odklejenia siatkówki lub
całkowitej utraty wzroku. Dlatego tak ważne są częste kontrole okulistyczne w
pierwszych tygodniach życia dziecka.
Wychłodzenie
Wcześniaki
nie potrafią utrzymać stałej temperatury ciała – mają zbyt mało tkanki
tłuszczowej i zbyt słabe mięśnie. Dlatego umieszcza się je w cieplarce, która
ma czujnik temperatury podłączony do skóry dziecka, monitoruje jego ciepłotę i
reguluje temperaturę urządzenia. Jeżeli temperatura ciała dziecka utrzymuje się
na poziomie niższym niż 37stC, to pojawia się skurcz naczyń krwionośnych, co
może doprowadzić do wylewu krwi do mózgu. Taki sam mechanizm może pojawić się
również wewnątrz gałki ocznej. Dlatego tak bardzo ważne jest monitorowanie
dzieci, i dbanie o odpowiednią temperaturę i wilgotność powietrza. Powietrze
powinno być odpowiednio nawilżone, gdyż cienka skóra nie chroni ciała przed
utratą wody. Także potem dziecko potrzebuje ciepłego ubierania i dość wysokiej
temperatury w domu.
Problemy z karmieniem
O
tym, jak karmione będzie dziecko, decyduje jego wiek - tydzień ciąży, w którym
się urodziło. Najmłodsze dzieci karmi się dożylnie, te które przyszły na
świat po 28 tygodniu otrzymują pokarm także przez sondę. W ten sposób podaje
się mleko matki lub specjalne mieszanki. Gdy dziecko jest na tyle silne, że
potrafi skoordynować jednoczesne ssanie, przełykanie i oddychanie, zaczyna się
je karmić podając pokarm strzykawką i stymulując ssanie. Dopiero potem można
próbować karmienia piersią lub butelką.
Żółtaczka fizjologiczna
Nawet
donoszone noworodki często przechodzą żółtaczkę fizjologiczną, która jest
wynikiem gwałtownego wzrostu rozpadu erytrocytów. Pewna jego ilość jest we krwi
i powoduje zabarwienie skóry, białek oczu. Jeżeli we krwi dziecka pojawia się
bilirubina w ilościach niebezpiecznych, to może spowodować zaburzenia
neurologiczne. W takiej sytuacji potrzebna jest transfuzja wymienna czyli
wymiana krwi z dużą ilością bilirubiny na krew bez bilirubiny. Czasem
wystarczą naświetlania (fototerapia), dzięki którym bilirubina
ulega rozkładowi i wydaleniu. Żółtaczka u wcześniaków trwa dłużej.
Ryzyko infekcji
Układ
odpornościowy wcześniaczka też nie działa zbyt dobrze, ponieważ maluch nie
otrzymał w ostatnich tygodniach ciąży tak bardzo mu potrzebnych przeciwciał.
Dlatego dziecko jest narażone na ryzyko infekcji, która może być bardzo groźne,
często trzeba podawać antybiotyk. Stąd po powrocie do domu zaleca się
ograniczenia kontaktów ludźmi do minimum.
Dla mam, które zaczynają swoją
walkę z wcześniactwem to czarna magia i ogromny strach o swoje maleństwo.
Dlatego chciałabym dodać im trochę optynizmu, siły i wiary w to, że będzie
dobrze. Ważne jest żeby nie zwlekać z rozpoczęciem postępowania
fizjoterapeutycznego. Ja ćwiczę z niemowlakami od 2 kg, ponieważ taką wagę
muszą mieć dzieciaczki, żeby zostały wypisane ze szpitala. Moja najmłodsza
pacjentka miała miesiąc do terminu porodu. Czyli trudno jest mi powiedzieć w
jakim wieku należy rozpocząć ćwiczenia. Zdecydowanie jak najwcześniej.
A oto moi BOHATERowie to skrajne wcześniaki- czyli te
najmłodsze (ciąża trwa prawidłowa 38-40 tygodni). Każdy z nich miał naprawdę
trudny start. Były one rehabilitowane tylko i wyłącznie przeze mnie metodę NDT-
Bobath- Baby. U wszystkich zaraz po wyjściu ze szpitala rozpoczęto
rehabilitację. Trwała ona mniej więcej do
pierwszego roku życia. Przez cały czas mam z nimi kontakt oraz z ich cudownymi,
walecznymi mamami i wiem, że rozwijają się, biegają, wspinają, kombinują i
pyskują jak ich rówieśnicy.
1. Adaś- urodził się w 27+1 tygodniu ciąży, w 2017, waga urodzeniowa 875 gr, spadkową
700. Od razu po urodzeniu miał zastosowaną antybiotykoterapię ze względu na
stwierdzone bakterie we krwi. Urodzony w umiarkowanej zamartwicy, obniżone
napięcie mięśniowe, niewydolność płucna, wylew I stopnia, żołtaczka wcześniacza
trwająca ponad 21 dni, 3 razy sepsa, 2 razy martwicze zapalenie jelita, cholestaza
wątrobowa, cukrzyca noworodkowa, niedoczynność tarczycy. Był karmiony poza
jelitowa dwa i pół miesiąca. Podejrzenie choroby Hirschsprunga, przetaczanie
krwi , niedokrwistość wcześniacza, kamica przewodu żółciowego, wrodzone wady
rozwojowe przegrody serca (ubytek przegrody miedzyprzedsionkowej, PFO),
dysplazja oskrzelowa –płucna, obustronne przepuklina pachwinowa, przepuklina pępkowa.
W szpitalu był dokładnie 3 miesiące.
Adaś był
nazywany przeze mnie Kubusiem Puchatkiem, ponieważ szybko urósł do jego rozmiarów. Na początku jak
to wcześniak był bardzo płaczliwy i „rozregulowany”. Z czasem stał się Śmieszkiem.
Potrafił śmiać się w głos dłuuugo.
Poniżej historia
rehabilitacji Adasia.
2. Helenka
i Janinka. Dziewczynki
urodziły się w 2017 roku w 31tygodniu ciąży.
Helenka z wagą 1560g, była w szpitalu 1,5 miesiąca. Borykała się z: retinopatią wcześniaczą I stopnia bez żadnych zabiegów, miała drożny przewód tętniczy- zamknięty farmakologicznie, niedokrwistość.
Helenka z wagą 1560g, była w szpitalu 1,5 miesiąca. Borykała się z: retinopatią wcześniaczą I stopnia bez żadnych zabiegów, miała drożny przewód tętniczy- zamknięty farmakologicznie, niedokrwistość.
Janinka
: waga ur 680g, w szpitalu przebywała przez 3,5 miesiąca.
niska masa
ciała w stosunku do wieku płodowego, niedokrwistość, drożny przewód tętniczy -
zamknięty farmakologicznie, retinopatia wcześniacza I stopnia, martwicze
zapalenie jelit, bez operacji wyleczone farmakologicznie, dokomorowy
(nieurazowy) krwotok I stopnia, ubytek przegrody międzykomorowej, który jest do
dziś. Jest pod kontrolą kardiologa (ale
bez leków), gastroenterologa z powodu
niedowagi.
Obie
dziewczynki dały mi popalić, płakały na każdych prawie zajęciach. Jednak zawsze
chętnie wchodziły do gabinetu i radośnie mnie witały. Nie bały się mnie, one
wymuszały. Jak tylko kończyły się zajęcia nastawała cisza. Janinka- Kruszynka
była znacznie słabsza od Helenki- Łobuziary i wymagała dłuższej oraz
intensywniejszej fizjoterapii. Jednak nastał taki czas, że w sprawności i
szybkości prześcignęła swoją większą siostrę.
3. Ola
urodziła się w 2016 roku, w 26 tygodniu ciąży z wagą 800 gram, a spadkową 680.
W szpitalu spędziła 3 miesiące, z czego 2 w inkubatorze. Jeszcze w szpitalu
miała operację przepukliny pachwinowej. Ola przede wszystkim miała problem z
dysplazją oskrzelowo- płucną, niedokrwistością, drożnym przewodem tętniczym.
Pierwszy rok życia to okres bardzo częstych kontroli u neurologów, kardiologa,
okulisty, neonatologów. Dodatkowym problemem Oli był całkowity rozszczep
podniebienia. Z tego względu była karmiona wyłącznie sondą do 9 mc życia.
Dotychczas została poddana dwóm operacjom podniebienia.
Oleńka była
wdzięczną pacjentką, czasem płakała, czasem nie. Na początku zgrywała „leniuszka”,
jednak ja widziałam w jej oczach iskierki, które z czasem się rozpalały coraz
mocniej wraz z rosnącą energią. Jak zaczęła chodzić ciężko było za nią nadążyć
i tak jest do dziś. Ma 100 pomysłów na minutę. Mimo, że w trakcie
rehabilitacji cała rodzina
przeprowadziła się do Warszawy ja byłam rehabilitantką Oli. A teraz miałam tą
przyjemność i poznałam jej siostrzyczkę.
4. Wiktoria i Nikodem-
bliźniaki dwujajowe, urodzili się w 2008 roku, w
25+ 6 tygodniu ciąży.
Nikodem- waga urodzeniowa
850 gr. Miał wylew do mózgu III stopnia, operację serca oraz
operację przepukliny pępkowej i pachwinowej. Był też zarażony pneumokokami.
Wiktoria- waga urodzeniowa
890 gr. Wiki natomiast miała wylew
do mózgu II stopnia. Oboje mieli retinopatię wcześniaczą skorygowaną laserem na
oczka. Leżały 3 miesiące w szpitalu najpierw tam gdzie się urodziły- w Kaliszu, później
leżały w Poznaniu na Polnej i po uzyskaniu wagi 2 kg wróciły do Kalisza.
Wiktorenka- była od początku zdecydowanie silniejsza od
Nikusia, robiła szybsze postępy. Zaczęła chodzić na rok korygowany, natomiast
Nikodem w wieku 2 lat. Nie mam żadnych zdjęć z przebiegiem ich rehabilitacji.
Jednak doskonale ich pamiętam. To były pierwsze wcześniaki tak skrajne, a do
tego bliźniaki, które wyprowadziłam na prostą. Skontaktowałam się wczoraj z
mamą i długo wspominałyśmy tamte czasy i zasypała mnie zdjęciami. Obecnie mieszkają nad polskim morzem. Teraz mają już 12 lat. Wiktoria jeździ konno, a Nikodem lubi
tańczyć. Ich zdjęcia komunijne są „wisienką na torcie” tego artykułu.
Napisze tak . Pierwsza nasza wizyta u Pani Kasi była 3 tygodnie po wyjściu ze szpitala i od razu były rezultaty. Synek już nie płakal przy zasypianiu. Pani Kasiu, dziękujemy za ogromne wsparcie i pomoc. ���� Mama Adasia
OdpowiedzUsuńTo fakt, od razu z Adamem znaleźliśmy wspólny język :) Zmieniał się z wizyty na wizytę. A później jak się zaczął śmiać pełną gębą... to było niesamowite. Życzę samych sukcesów!!!
UsuńSerdeczne pozdrowienia od Mieszka 28 tc ciąży, wcześniaki to silne maluszki, pokazują jakie to Wojowniki ��❤️❤️❤️
OdpowiedzUsuńTo prawda! Pani Doroto, nie mogłam wszystkich opisać, tak dużo wcześniaków przeszło przez moje ręce... Pamiętam Mieszka doskonale. On też był Kubusiem Puchatkiem swego czasu :) Pozdrawiam serdecznie i świątecznie 🐣
UsuńNo tak... bo to takie Małe Wielkie Cuda! A Pani bardzo sie do tego przyczyniła, ze Ola dzis jest w tak dobrej formie. Za co zawsze będziemy bardzo wdzięczni �� Mama Oli
OdpowiedzUsuńMałe Wielkie Cuda-pięknie to Pani ujęła :)
UsuńWeronika 28tc. Również Pani Kasiu serdecznie dziekujemy ❤️❤️ Regularna rehabilitacja bardzo nam pomogła, bo to prawda "było bardzo kiepsko" ale pokonaliśmy wszystko. Teraz Werka ma prawie 7lat i jest wulkanem energii ��
OdpowiedzUsuńPamiętam ją taką malutką... Pamiętam również, że życie "wygrała na loterii", było naprawdę kiepsko na początku.Tak dawno to było. Dziękuję bardzo🥰
UsuńOj Ciocia Kasia popłakałam się ..Brawo Ty!!! Bardzo się cieszę że Cię znam❤
OdpowiedzUsuńPani Kasiu... dziękuję za Pani ogromne, ciepłe serce.
OdpowiedzUsuńMama Asi
Jestem pod ogromnym wrażeniem pracy jaką Pani wykonała i mama dziewczynek 💗
OdpowiedzUsuńMam przyjemność obserwować rozwój Helenki i Janinki w przedszkolu, który przebiega bez barier dzięki mamie dziewczynek👏 To co potrafią dziewczynki a zwłaszcza Janinka to nie jedno dziecko urodzone w terminie nie jest w stanie zrobić. A to najlepszy dowód na to, że po takich przejściach można wyprowadzić dzieci i zniwelować wszelkie niedoskonalosci.💗
Justyna B.