piątek, 10 kwietnia 2020

Optymistycznie o wcześniakach...



    Kiedy dziecko rodzi się wcześniej niż powinno, nie jesteśmy gotowi na jego przyjęcie. Maluch ląduje pod specjalistyczną aparaturą, podłączony do rurek i czujników. Jest taki malutki, że w najmniejszych pieluchach tonie. Wymagać będzie cierpliwości, wytrwałości i wiary, także w to, że ta Kruszynka da sobie radę. Na szczęście niejeden wcześniak potrafi zadziwić, a cuda się zdarzają. Zachęcam was do przeczytania o konsekwentnej pracy, która doprowadziła do cudownego finału.

    Zbyt wczesne przyjście na świat powoduje, że naturalny tok dojrzewania zostaje przerwany, a jego układy (oddechowy, krążenia, nerwowy) nie są gotowe do adaptacji w nowych warunkach. Przedstawię te najczęstsze „bolączki” z jakimi boryka się wcześniak.

Co grozi wcześniakom na samym starcie?

Trudności z oddychaniem

    Maluch po raz pierwszy nabiera powietrza w płuca – jeśli w pęcherzykach jest wystarczająca ilość surfaktantu, wtedy rozprężają się równomiernie. Wówczas zmieniają się warunki w układzie krążenia, rozpoczyna się wymiana gazowa, umożliwiająca prawidłowe zaopatrzenie w tlen całego organizmu. W płucach wcześniaka  surfaktantu jest zbyt mało, mięśnie umożliwiające oddychanie są zbyt słabe – w efekcie dochodzi do niedostatecznego natlenienia krwi i tkanek. Żeby maluszek przeżył, trzeba mu podawać odpowiednio nagrzaną i nawilżoną mieszankę powietrza wzbogaconą w tlen.

Uszkodzenie ośrodkowego układu nerwowego

    Niedokrwienie i co za tym idzie, niedotlenienie ośrodkowego układu nerwowego- czyli mózgu- może spowodować jego uszkodzenie. Następstwem niedotlenienia może być także krwawienie  dokomorowe, a jego konsekwencją nieprawidłowy rozwój psychoruchowy, uszkodzenie wzroku i słuchu, wodogłowie lub porażenie mózgowe – wszystko zależy od miejsca i stopnia wylewu.
Jednak pomimo tak wielu negatywnych czynników działających na OUN, mózg jest na tyle plastyczny, że potrafi skompensować niektóre uszkodzenia. Nie bez znaczenia pozostaje fakt, że kora mózgowa, która odpowiada za rozwój ruchowy i procesy myślenia, jest dopiero w trakcie kształtowania. Dlatego też tak ważne jest, żeby rehabilitacja była rozpoczęta jak najwcześniej, zanim mózg się ukształtuje i przyjmie nieprawidłowe wzorce za „normalność”.

Retinopatia wcześniacza

Siatkówka jest częścią oka, która rozwija się szczególnie mocno w ostatnich miesiącach ciąży. Niedojrzała siatkówka wcześniaka, nie jest dobrze unaczyniona. Retinopatia wcześniacza może być też spowodowana długotrwałym narażeniem na przebywanie w atmosferze wysokotlenowej (np.: w cieplarce, czy respiratorze). W najgorszych przypadkach może dojść do krwawienia, odklejenia siatkówki lub całkowitej utraty wzroku. Dlatego tak ważne są częste kontrole okulistyczne w pierwszych tygodniach życia dziecka.

Wychłodzenie

    Wcześniaki nie potrafią utrzymać stałej temperatury ciała – mają zbyt mało tkanki tłuszczowej i zbyt słabe mięśnie. Dlatego umieszcza się je w cieplarce, która ma czujnik temperatury podłączony do skóry dziecka, monitoruje jego ciepłotę i reguluje temperaturę urządzenia. Jeżeli temperatura ciała dziecka utrzymuje się na poziomie niższym niż 37stC, to pojawia się skurcz naczyń krwionośnych, co może doprowadzić do wylewu krwi do mózgu. Taki sam mechanizm może pojawić się również wewnątrz gałki ocznej. Dlatego tak bardzo ważne jest monitorowanie dzieci, i dbanie o odpowiednią temperaturę i wilgotność powietrza. Powietrze powinno być odpowiednio nawilżone, gdyż cienka skóra nie chroni ciała przed utratą wody. Także potem dziecko potrzebuje ciepłego ubierania i dość wysokiej temperatury w domu.

Problemy z karmieniem

    O tym, jak karmione będzie dziecko, decyduje jego wiek - tydzień ciąży, w którym się urodziło.  Najmłodsze dzieci karmi się dożylnie, te które przyszły na świat po 28 tygodniu otrzymują pokarm także przez sondę. W ten sposób podaje się mleko matki lub specjalne mieszanki. Gdy dziecko jest na tyle silne, że potrafi skoordynować jednoczesne ssanie, przełykanie i oddychanie, zaczyna się je karmić podając pokarm strzykawką i stymulując ssanie. Dopiero potem można próbować karmienia piersią lub butelką.

Żółtaczka fizjologiczna

    Nawet donoszone noworodki często przechodzą żółtaczkę fizjologiczną, która jest wynikiem gwałtownego wzrostu rozpadu erytrocytów. Pewna jego ilość jest we krwi i powoduje zabarwienie skóry, białek oczu. Jeżeli we krwi dziecka pojawia się bilirubina w ilościach niebezpiecznych, to może spowodować zaburzenia neurologiczne. W takiej sytuacji potrzebna jest transfuzja wymienna czyli  wymiana krwi z dużą ilością bilirubiny na krew bez bilirubiny. Czasem wystarczą   naświetlania (fototerapia), dzięki którym bilirubina ulega rozkładowi i wydaleniu.  Żółtaczka u wcześniaków  trwa dłużej.

Ryzyko infekcji

    Układ odpornościowy wcześniaczka też nie działa zbyt dobrze, ponieważ maluch nie otrzymał w ostatnich tygodniach ciąży tak bardzo mu potrzebnych przeciwciał. Dlatego dziecko jest narażone na ryzyko infekcji, która może być bardzo groźne, często trzeba podawać antybiotyk. Stąd po powrocie do domu zaleca się ograniczenia kontaktów ludźmi do minimum.

    Dla mam, które zaczynają swoją walkę z wcześniactwem to czarna magia i ogromny strach o swoje maleństwo. Dlatego chciałabym dodać im trochę optynizmu, siły i wiary w to, że będzie dobrze. Ważne jest żeby nie zwlekać z rozpoczęciem postępowania fizjoterapeutycznego. Ja ćwiczę z niemowlakami od 2 kg, ponieważ taką wagę muszą mieć dzieciaczki, żeby zostały wypisane ze szpitala. Moja najmłodsza pacjentka miała miesiąc do terminu porodu. Czyli trudno jest mi powiedzieć w jakim wieku należy rozpocząć ćwiczenia. Zdecydowanie jak najwcześniej.

A oto  moi BOHATERowie  to skrajne wcześniaki- czyli te najmłodsze (ciąża trwa prawidłowa 38-40 tygodni). Każdy z nich miał naprawdę trudny start. Były one rehabilitowane tylko i wyłącznie przeze mnie metodę NDT- Bobath- Baby. U wszystkich zaraz po wyjściu ze szpitala rozpoczęto rehabilitację. Trwała ona  mniej więcej do pierwszego roku życia. Przez cały czas mam z nimi kontakt oraz z ich cudownymi, walecznymi mamami i wiem, że rozwijają się, biegają, wspinają, kombinują i pyskują jak ich rówieśnicy. 

1.       Adaś- urodził się w 27+1 tygodniu ciąży, w 2017, waga urodzeniowa 875 gr, spadkową 700. Od razu po urodzeniu miał zastosowaną antybiotykoterapię ze względu na stwierdzone bakterie we krwi. Urodzony w umiarkowanej zamartwicy, obniżone napięcie mięśniowe, niewydolność płucna, wylew I stopnia, żołtaczka wcześniacza trwająca ponad 21 dni, 3 razy sepsa, 2 razy martwicze zapalenie jelita, cholestaza wątrobowa, cukrzyca noworodkowa, niedoczynność tarczycy. Był karmiony poza jelitowa dwa i pół miesiąca. Podejrzenie choroby Hirschsprunga, przetaczanie krwi , niedokrwistość wcześniacza, kamica przewodu żółciowego, wrodzone wady rozwojowe przegrody serca (ubytek przegrody miedzyprzedsionkowej, PFO), dysplazja oskrzelowa –płucna, obustronne przepuklina pachwinowa, przepuklina pępkowa. W szpitalu był dokładnie 3 miesiące.

    Adaś był nazywany przeze mnie Kubusiem Puchatkiem, ponieważ szybko urósł do  jego rozmiarów. Na początku jak to wcześniak był bardzo płaczliwy i „rozregulowany”. Z czasem stał się Śmieszkiem. Potrafił śmiać się w głos dłuuugo.
Poniżej historia rehabilitacji Adasia.


2.      Helenka i Janinka.  Dziewczynki urodziły się w 2017 roku w  31tygodniu ciąży. 
      Helenka z wagą 1560g,  była w szpitalu 1,5 miesiąca. Borykała się z: retinopatią wcześniaczą I stopnia bez żadnych zabiegów, miała drożny przewód tętniczy- zamknięty farmakologicznie, niedokrwistość.
    Janinka : waga ur 680g, w szpitalu przebywała przez 3,5 miesiąca.
niska masa ciała w stosunku do wieku płodowego, niedokrwistość, drożny przewód tętniczy - zamknięty farmakologicznie, retinopatia wcześniacza I stopnia, martwicze zapalenie jelit, bez operacji wyleczone farmakologicznie, dokomorowy (nieurazowy) krwotok I stopnia, ubytek przegrody międzykomorowej, który jest do dziś.  Jest pod kontrolą kardiologa (ale bez leków),  gastroenterologa z powodu niedowagi.

    Obie dziewczynki dały mi popalić, płakały na każdych prawie zajęciach. Jednak zawsze chętnie wchodziły do gabinetu i radośnie mnie witały. Nie bały się mnie, one wymuszały. Jak tylko kończyły się zajęcia nastawała cisza. Janinka- Kruszynka była znacznie słabsza od Helenki- Łobuziary i wymagała dłuższej oraz intensywniejszej fizjoterapii. Jednak nastał taki czas, że w sprawności i szybkości prześcignęła swoją większą siostrę.




3.  Ola urodziła się w 2016 roku, w 26 tygodniu ciąży z wagą 800 gram, a spadkową 680. W szpitalu spędziła 3 miesiące, z czego 2 w inkubatorze. Jeszcze w szpitalu miała operację przepukliny pachwinowej. Ola przede wszystkim miała problem z dysplazją oskrzelowo- płucną, niedokrwistością, drożnym przewodem tętniczym. Pierwszy rok życia to okres bardzo częstych kontroli u neurologów, kardiologa, okulisty, neonatologów. Dodatkowym problemem Oli był całkowity rozszczep podniebienia. Z tego względu była karmiona wyłącznie sondą do 9 mc życia. Dotychczas została poddana dwóm operacjom podniebienia.

    Oleńka była wdzięczną pacjentką, czasem płakała, czasem nie. Na początku zgrywała „leniuszka”, jednak ja widziałam w jej oczach iskierki, które z czasem się rozpalały coraz mocniej wraz z rosnącą energią. Jak zaczęła chodzić ciężko było za nią nadążyć i tak jest do dziś. Ma 100 pomysłów na minutę. Mimo, że w trakcie rehabilitacji  cała rodzina przeprowadziła się do Warszawy ja byłam rehabilitantką Oli. A teraz miałam tą przyjemność i poznałam jej siostrzyczkę.



4. Wiktoria i Nikodem- bliźniaki dwujajowe, urodzili się w 2008 roku, w 25+ 6 tygodniu ciąży.
Nikodem- waga urodzeniowa 850 gr. Miał wylew do mózgu III stopnia, operację serca oraz operację przepukliny pępkowej i pachwinowej. Był też zarażony pneumokokami.
Wiktoria- waga urodzeniowa 890 gr. Wiki  natomiast miała wylew do mózgu II stopnia. Oboje mieli retinopatię wcześniaczą skorygowaną laserem na oczka. Leżały 3 miesiące w szpitalu najpierw tam gdzie się urodziły- w Kaliszu, później leżały w Poznaniu na Polnej i po uzyskaniu wagi 2 kg wróciły do Kalisza.

    Wiktorenka- była od początku zdecydowanie silniejsza od Nikusia, robiła szybsze postępy. Zaczęła chodzić na rok korygowany, natomiast Nikodem w wieku 2 lat. Nie mam żadnych zdjęć z przebiegiem ich rehabilitacji. Jednak doskonale ich pamiętam. To były pierwsze wcześniaki tak skrajne, a do tego bliźniaki, które wyprowadziłam na prostą. Skontaktowałam się wczoraj z mamą i długo wspominałyśmy tamte czasy i zasypała mnie zdjęciami. Obecnie mieszkają nad polskim morzem. Teraz mają już 12 lat. Wiktoria jeździ konno, a Nikodem lubi tańczyć. Ich zdjęcia komunijne są „wisienką na torcie” tego artykułu. 






Katarzyna Bruska- Bartoszek

11 komentarzy:

  1. Napisze tak . Pierwsza nasza wizyta u Pani Kasi była 3 tygodnie po wyjściu ze szpitala i od razu były rezultaty. Synek już nie płakal przy zasypianiu. Pani Kasiu, dziękujemy za ogromne wsparcie i pomoc. ���� Mama Adasia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To fakt, od razu z Adamem znaleźliśmy wspólny język :) Zmieniał się z wizyty na wizytę. A później jak się zaczął śmiać pełną gębą... to było niesamowite. Życzę samych sukcesów!!!

      Usuń
  2. Serdeczne pozdrowienia od Mieszka 28 tc ciąży, wcześniaki to silne maluszki, pokazują jakie to Wojowniki ��❤️❤️❤️

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda! Pani Doroto, nie mogłam wszystkich opisać, tak dużo wcześniaków przeszło przez moje ręce... Pamiętam Mieszka doskonale. On też był Kubusiem Puchatkiem swego czasu :) Pozdrawiam serdecznie i świątecznie 🐣

      Usuń
  3. No tak... bo to takie Małe Wielkie Cuda! A Pani bardzo sie do tego przyczyniła, ze Ola dzis jest w tak dobrej formie. Za co zawsze będziemy bardzo wdzięczni �� Mama Oli

    OdpowiedzUsuń
  4. Weronika 28tc. Również Pani Kasiu serdecznie dziekujemy ❤️❤️ Regularna rehabilitacja bardzo nam pomogła, bo to prawda "było bardzo kiepsko" ale pokonaliśmy wszystko. Teraz Werka ma prawie 7lat i jest wulkanem energii ��

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pamiętam ją taką malutką... Pamiętam również, że życie "wygrała na loterii", było naprawdę kiepsko na początku.Tak dawno to było. Dziękuję bardzo🥰

      Usuń
  5. Oj Ciocia Kasia popłakałam się ..Brawo Ty!!! Bardzo się cieszę że Cię znam❤

    OdpowiedzUsuń
  6. Pani Kasiu... dziękuję za Pani ogromne, ciepłe serce.
    Mama Asi

    OdpowiedzUsuń
  7. Jestem pod ogromnym wrażeniem pracy jaką Pani wykonała i mama dziewczynek 💗
    Mam przyjemność obserwować rozwój Helenki i Janinki w przedszkolu, który przebiega bez barier dzięki mamie dziewczynek👏 To co potrafią dziewczynki a zwłaszcza Janinka to nie jedno dziecko urodzone w terminie nie jest w stanie zrobić. A to najlepszy dowód na to, że po takich przejściach można wyprowadzić dzieci i zniwelować wszelkie niedoskonalosci.💗
    Justyna B.

    OdpowiedzUsuń